To stacja polarna Amundsena-Scotta. Dlaczego budynki stoją na palach?
By nie były zasypywane przez śnieg. Przez wiele lat głównym problemem mieszkańców stacji polarnej był szybko gromadzący się na ścianach wszystkich stawianych budynków śnieg, który nieustannie trzeba było usuwać. Był to skutek nie bezpośrednich opadów (które są skąpe), a tylko silnych wiatrów nanoszących śnieg z okolicy. Rozwiązaniem okazało się dopiero postawienie nowych budynków na palach, przy jednoczesnym nachyleniu dolnych części ścian do wewnątrz. Dzięki temu wiatr wieje pod podłogą stacji, wywiewając śnieg.