Michael Collins był pilotem modułu dowodzenia. W czasie lądowania Armstronga i Aldrina krążył wokoło Księżyca prawie dobę, żeby potem połączyć oba statki i bezpiecznie wrócić na Ziemię. Niewielu ludzi go pamięta. Warto powiedzieć że wszystkie loty miały taki charakter: dwóch ląduje na Księżycu, trzeci zostaje w module dowodzenia.