Jakie owoce sprzedawały przy szosie dzieci z Bullerbyn?
Młodzi przedsiębiorcy ustawili się wzdłuż szosy samochodowej, ze zrobionym własnoręcznie szyldem „Wiśnie" To właśnie sklepikarz był pierwszym klientem: kupił dwa litry za dwie korony. Podobno taka była cena wiśni w tych okolicach.