Pytania o czekoladzie

Kanada. Wiosną 1947r. cena ta­blicz­ki cze­ko­la­dy w Kanadzie wzrosła z 5 do 8 centów. Roz­po­czę­ło się od protestu kilkoga dzieci, wkrótce młodzież w całym kraju or­ga­ni­zo­wa­ła de­mon­stra­cje. 30 kwietnia 1947 r. aresz­to­wa­no ponad 200 roz­wście­czo­nych dzie­cia­kó­w, które wdarły się do budynków rzą­do­wych. Kolejne dzieci aresz­to­wa­no za nie­le­gal­ny wyrób i handel cu­kier­ka­mi. Nie doszło do ogól­no­kra­jo­we­go sta­raj­ku, po tym jak poczytna gazeta za­mie­ści­ła in­for­ma­cję jakoby "cze­ko­la­do­wą wojnę" wywołali rosyjscy agen­ci­... Bardzo szybko spadło poparcie spo­łe­czeń­stwa dla pro­te­stu­ją­cy­ch, rzekomo opła­ca­nych dzieci.

Psy­lo­cy­bi­ny. Psy­lo­cy­bi­na to alkaloid o wła­ści­wo­ściach psy­cho­de­licz­nych wy­stę­pu­ją­cy na­tu­ral­nie w setkach gatunków grzybów psy­lo­cy­bi­no­wych. Psy­lo­cy­bi­na obok LSD jest naj­bar­dziej po­pu­lar­nym i naj­czę­ściej używanym psy­cho­de­li­kiem.

Ponieważ nie wie­dzia­no jak je wy­ko­rzy­stać. Dzięki odkryciu Ameryki przez Krzysz­to­fa Kolumba nasiona kakaowca mogły zostać prze­wie­zio­ne do Europy. Nie za­chwy­ci­ły jednak dworu hisz­pań­skie­go, ponieważ Eu­ro­pej­czy­cy nie wie­dzie­li jak je wy­ko­rzy­stać.

Dla żoł­nie­rzy. Cze­ko­la­do­we M&M-sy wy­my­ślo­no w 1941 z myślą o żoł­nier­zach. Szukano sposobu, by mogli jeść nie­roz­to­pio­ną cze­ko­la­dę w celu poprawy na­stro­ju.

Nigdzie. Obecnie kakaowce nie są spo­ty­ka­ne w stanie dzikim.

Belgia. To właśnie z Belgii pochodzą praliny. W tym kraju pracuje aż 17 000 osób zaj­mu­ją­cych się wyrobem cze­ko­la­dy. Taka siła pra­cow­ni­cza pro­du­ku­je ok. 172 000 ton cze­ko­la­dy rocznie. W samej Belgii rocznie zjada się jej 70 500 ton.

Służyły jako waluta. Dla Azteków ziarna kakaowca miały taką samą wartość jak dla Eu­ro­pej­czy­ków złoto i srebro. Pełniły funkcję luk­su­so­wej waluty, jak i przy­sma­ku, tylko dla wyższej warstwy spo­łecz­ne­j, np. za­słu­żo­nych wo­jow­ni­ków. I tak, za jedno ziarno mo­gli­by­śmy kupić po­mi­do­ra, za 30 królika, a za indyka mu­sie­li­by­śmy zapłacić 200 takich ziaren.

We Francji. Nazwa "bom­bo­nier­ki" pochodzi od fran­cu­skie­go słowa "bon­bo­n", czyli cu­kie­rek. W XVIII w. na dworze fran­cu­ski­m, wśród tam­tej­szej ary­sto­kra­cji pojawił się zwyczaj prze­cho­wy­wa­nia małych cze­ko­la­dek w ozdo­bio­nych po­jem­ni­kach.

Teo­bro­mi­na. Psy i koty, po zje­dze­niu cze­ko­la­dy, mogą bardzo poważnie za­cho­ro­wa­ć, a nawet umrzeć. Dawka śmier­tel­na teo­bro­mi­ny rośnie wraz z wiel­ko­ścią psa, tak, że mniejszy pies może umrzeć po mniej­szej ilości cze­ko­la­dy, niż większy. Warto nad­mie­ni­ć, że cze­ko­la­da gorzka, kakao oraz cze­ko­la­da do picia za­wie­ra­ją mniej teo­bro­mi­ny niż mleczna i biała.

Gorzka woda. Azteckie słowo Xo­co­la­tl, oznacza "gorzka woda". I nic dziw­ne­go. Aztecy pili wywar z ziaren kakaowca z do­dat­kiem chili, ku­ku­ry­dzy i arnoty.