Opuszczone osady z okresu Bizancjum stanowią największą zagadkę Syrii. Miejscowości zostały założone ok. I wieku i opuszczone z niewiadomych przyczyn w okresie od VIII-X wieku. Do dziś nie wiadomo, czy mieszkańców wystraszyły trzęsienia ziemi, czy do porzucenia domów zmusił ich kryzys. Większość z „Martwych Miast” jest dobrze zachowanych i turyści mogą dość swobodnie je zwiedzać. 40 miejscowości (w tym; Serdżilla, Al-Bara) został wpisany na listę dziedzictwa UNESCO. W jednym z nich mieszkał na słupie św. Szymon Słupnik.

Opuszczone osady z okresu Bizancjum stanowią największą zagadkę Syrii. Miejscowości zostały założone ok. I wieku i opuszczone z niewiadomych przyczyn w okresie od VIII- X wieku. Do dziś nie wiadomo, czy mieszkańców wystraszyły trzęsienia ziemi, czy do porzucenia domów zmusił ich kryzys. Większość z „Martwych Miast” jest dobrze zachowanych i turyści mogą dość swobodnie je zwiedzać. 40 miejscowości (w tym; Serdżilla, Al-Bara) został wpisany na listę dziedzictwa UNESCO

Opuszczone osady z okresu Bizancjum stanowią największą zagadkę Syrii. Miejscowości zostały założone ok. I wieku i opuszczone z niewiadomych przyczyn w okresie od VIII-X wieku. Do dziś nie wiadomo, czy mieszkańców wystraszyły trzęsienia ziemi, czy do porzucenia domów zmusił ich kryzys. Większość z „Martwych Miast” jest dobrze zachowanych i turyści mogą dość swobodnie je zwiedzać. 40 miejscowości (w tym; Serdżilla, Al-Bara) został wpisany na listę dziedzictwa UNESCO. W jednym z nich mieszkał na słupie św. Szymon Słupnik.